
Pielęgnacja naturalna to moje oczko w głowie od prawie 4 lat, czyli czasu, kiedy zaszłam pierwszy raz w ciążę. Co prawda już wcześniej używałam wybranych kosmetyków znakowanych jako BIO i ECO, ale tylko do nielicznych partii ciała. Pierwsza ciąża była dla mnie czasem szczególnego dbania o ciało, co zaskutkowało także zwróceniem największej staranności na dbanie o skórę nowonarodzonego potomka. I tak to skierowałam swoje myśli w kierunku literatury fachowej, a kroki zakupowe do małych manufaktur, którym całkowicie zaufałam na polu produkcji kosmetyków naturalnych. Teraz, inspirowana książką „Pielęgnacja naturalna”, autorstwa Marty Tyszko, idę krok dalej – w stronę samodzielnego przygotowywania prostych kosmetyków. Co dokładnie pchnęło mnie do tego i o czym jest sama książka, przeczytajcie poniżej.
„Pielęgnacja naturalna”, Marta Tyszko, Wydawnictwo Natuli, seria holistyczna, Szczecin 2020, wydanie pierwsze
Marta Tyszko jest psychoterapeutką, pasjonatką holistycznego dbania o siebie, właścicielką sklepu z kosmetykami naturalnymi (Gaj-Oliwny), prowadzi warsztaty kosmetyczne. Posiadaną wiedzę i doświadczenie zgrabnie przelewa na karty książki „Pielęgnacja naturalna”. W zaledwie 223 stronach skrupulatnie i rzeczowo przekazuje pęk informacji kluczowych dla zdrowia naszego organizmu, dotyczącego dbania o skórę.
Tytułem wstępu, autorka analizuje zmianę podejścia do pielęgnacji ciała na przestrzeni wieków oraz odmienne zwyczaje higieniczne panujące na różnych szerokościach geograficznych. W dalszej kolejności opisuje budowę i funkcje skóry. Kolejny krok to informacje dotyczące kryteriów wyboru kosmetyków. Tu czytelnik znajdzie praktyczne wskazówki o substancjach szkodliwych zawieranych w komercyjnie sprzedawanych kosmetykach, połączone z pakietem faktów o „ekościemie”, jaką fundują nam producenci, cieszący się światową renomą i nieposzlakowaną opinią. Kolejne strony obfitują w informacje dotyczące składu kosmetyków.
Dalej zaś następuje esencja książki – czyli to, jak tworzyć domowe kosmetyki z produktów ogólnodostępnych w kuchni. Marta Tyszko „serwuje” ogromną ilość przepisów, które łatwo można wykonać w domu. Wskazuje zasady ich przygotowania i prowadzi krok po kroku do… sporządzenia własnej maseczki do twarzy, peelingu, pasty do zębów, wcierki do włosów, zasypki pod pieluszkę i wielu, wielu innych. Autorka przekazuje informacje dotyczące przygotowania i aplikacji kosmetyków naturalnych, a że robi to w jasny sposób, to od razu skusiłam się do przygotowania trzech produktów. Zobaczycie je na zdjęciu poniżej. To żaden „kosmos” wykonać domowy, w pełni wartościowy produkt do pielęgnacji swojego ciała. Wystarczy odrobię chęci i oczywiście wiedza z książki „Pielęgnacja naturalna”.
„Pielęgnacja naturalna” – jak się czyta książkę?
Marta Tyszko pisze jasnym i prostym językiem, który dobrze się czyta i rozumie. Nie ma tu wywodów nie z tej ziemi i pojęć, których znaczenia należy szukać w opasłych encyklopediach. Cała wiedza przekazana jest rzetelnie, trudniejsze pojęcia są definiowane. Użycie ilustracji pozytywnie wspomaga odbiór, będąc zarazem urozmaiceniem w ciągu treści. Z resztą – książkę dosłownie „chłonie” się, gdyż z każdą stroną niesie ona niezwykle wartościową treść, która wkracza do umysłu czytającego i zaczyna kiełkować… na przykład w postaci tworzenia kosmetyków w domowym zaciszu oraz… opróżnienia półek wypełnionych chemicznymi kosmetykami i stopniowego zastępowania ich produktami pełnymi zdrowia i wartości odżywczych.
„Pielęgnacja naturalna” – dla kogo jest ta książka?
Mniemam, że książka „Pielęgnacja naturalna” szybko znajdzie dość szerokie grono odbiorców. Kto powinien przeczytać tę książkę?
- Nastolatkowie – tak! A dlaczego? Kompleksowa wiedza, jaką przekazuje autorka, jest kluczem do zrozumienia, jak wielkim skarbem dla każdego człowieka jest jego skóra oraz jak należy się o nią troszczyć. Być może nie jeden nastolatek po przeczytaniu tej książki zrezygnuje z jedzenia fast food’ów i wsmarowywania w twarz supermarketowych kremów. Młodzi ludzie chcą dbać o wygląd, być atrakcyjni dla siebie i znajomych. Jednak często nie wiedzą, czyjego głosu doradczego mają słuchać, więc idą za tym, co najbardziej rozpowszechnione w mediach, za kolorową, pełną życia reklamą, mówiącą o natychmiastowym efekcie „WOW”. A lektura książki Marty Tyszko pokazuje, że nie tędy droga. „Pielęgnacja naturalna” będzie pięknym i wartościowym prezentem dla każdego nastolatka.
- Kobiety w ciąży i młode mamy – ciąża i macierzyństwo to czas ogromnych zmian. Warto więc skierować myśli i działania na „jasną stronę mocy”, dając ciału swojemu i dziecka to, co pozytywnie stymuluje rozwój i zdrowy wzrost. W książce „Pielęgnacja naturalna” znajduje się cały rozdział poświęcony pielęgnacji mamy i dziecka. Kosmetyki z prostych przepisów da się przygotować nawet podczas drzemki malucha, a tym samym mieć nieco przyjemności i korzyści dla siebie pomiędzy karmieniem, a zabawą z dzieckiem 🙂
- Kobiety – drogie Panie, która z nas nie lubi dbać o siebie? 🙂 No… może nie każda uwielbia przesiadywać godzinami w domowym spa, ale już napewno każda chce, aby jej skóra i włosy były dobrze odżywione i wyglądały olśniewająco 🙂 Tak? 🙂 A kobiety są motorem zmian nawyków całej rodziny. Dzięki książce „Pielęgnacja naturalna” pojawia się realna szansa na ulepszenie jakości życia Twojego i Twoich domowników.
- Każdy zainteresowany tematyką kosmetyków naturalnych oraz każdy, kto chce być bardziej BIO i ECO – te grupy odnajdą w książce solidną porcję fachowej wiedzy w temacie dbania o skórę z wykorzystaniem naturalnych składników.
„Pielęgnacja naturalna” – remedium na wszechogarniającą chemię
Zdecydowanie polecam przyjrzeć się tej książce. Niech rozgości się ona na stałe w naszych domach i ma pozaginane rogi kartek na ulubionych przepisach. Niech będzie poplamiona nawilżającym tonikiem do cery suchej, dezodorantem z octu jabłkowego i cytrynową płukaną do włosów tłustych, które przygotujemy na podstawie przepisów w niej zawartych. Niech pomaga, mi i Tobie, w wyjściu ze świata wszechogarniętego szkodliwą chemią, do krainy piękna, równowagi, szczęścia i komfortu.
Obiecana NIESPODZIANKA to… na hasło: „rokporoku” otrzymacie 15% rabatu na książkę „Pielęgnacja naturalna”, autorstwa Marty Tyszko. Nabyć ją można na oficjalnej stronie Wydawnictwa Natuli. Tu jest bezpośredni link.
Jeśli chcecie wypróbować kosmetyków naturalnych ze sprawdzonych źródeł, to z całego serca polecam te z Siedlisko Naturalnie. Artykuł na blogu i linki znajdziecie w tym miejscu.
Czekam na Wasze opinie, spostrzeżenia i przemyślenia. Pozdrawiam ciepło 🙂
